poniedziałek, 24 grudnia 2012

ONE SHOT !

~*~

Nie ma to związku z opowiadanie.

~*~

WŁĄCZ KONIECZNIE

,,Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat,
Żeby zając wśród nas puste miejsce przy stole."

        - Nie chcę takich świąt. Nie wyobrażasz sobie jak bardzo brakuje mi twojej obecności. Twojego uśmiechu, zapachu, dotyku. Ciebie całej. Chcę znowu zobaczyć jak wielką radość sprawia ci ubieranie choinki, jak cieszysz się, gdy oznajmiam ci, że niedługo jedziemy na świąteczne zakupy, jak walczysz z Niallem o ostatni kubek kakaa. Nie potrafię, nie chcę przyjąć do świadomości tego, że już nigdy cię nie zobaczę. odeszłaś, zostawiłaś mnie samego. - szeptałem klęcząc przy jej grobie. - Wiem, że czuwasz nade mną, że codziennie obserwujesz mnie z góry, ale to mi nie wystarcza. Chcę cię zobaczyć, dotknąć, usłyszeć twój perlisty śmiech, pocałować cię w czoło, bo wiem, że tak bardzo to uwielbiałaś. Nadal nie potrafię mówić o tobie w czasie przeszłym, bo ty nadal dla mnie istniejesz. Na poduszkach wciąż czuję zapach twojego pomarańczowego szamponu, waniliowego balsamu do ciała. Chcę żebyś tu była...

,,I choć przygasł świąteczny gwar, bo zabrakło znów czyjegoś głosu,
Przyjdź tu do nas i z nami trwaj, wbrew tak zwanej ironii losu. ``

        - Ona zawsze tu będzie. Wiesz dlaczego? Bo żyje w twoim sercu i nigdy nie umrze, nigdy nie odejdzie. A ty nie możesz się załamywać. Ona chciałaby, żebyś był szczęśliwy, dobrze wiesz, że nie lubiła jak ludzie się smucą. Nie dziwię się, że ją pokochałeś. Jest... była wspaniała. Jej uśmiech działał zarażająco na wszystkich, biła od niej tak ogromna pozytywna energia, że czasami zastanawiałam się jak dziewczyna, której wyrządzono tyle krzywd, może emanować taką radością i szczęściem. Raz ją o to zapytałam i wiesz co mi powiedziała? Że w życiu nie ma czasu na smutek i łzy, że nawet największym problemom należy stawić czoła i żeby nie poddawać się po porażkach tylko walczyć o szczęście, walczyć o marzenia. Żeby żyć tak aby nie żałować ani jednej chwili, żeby żyć tak jakby jutro miało nie nadejść. Uświadomiła mnie jak wspaniałe może być życie jeżeli tylko je należycie wykorzystamy. Nie bała się śmierci. Wiedziała, że prędzej czy później to nastąpi i czekała na nią. Tak strasznie cię kochała... 

,,Daj nam wiarę, że to ma sens, że nie trzeba żałować przyjaciół,
że gdziekolwiek są, dobrze im jest, bo są z nami choć w innej postaci.``

        Wyciągnąłem z kieszeni kopertę, w której Ona zostawiła mi list. Znałem go już praktycznie na pamięć, ale i tak czytałem go w każde ważne dla Niej święto. Tak było i teraz. Delikatnie wyjąłem niewielką kartkę papieru, na której równymi, idealnymi literami napisane były słowa.

,, Harruś.

        Jeżeli czytasz ten list, mnie już nie ma na tym świecie. I wiesz co? Jest mi dobrze, chociaż cholernie za Tobą tęsknię, ale nie martwię się. Wiem, czuję, że sobie poradzisz, ułożysz sobie życie beze mnie. Znajdziesz cudowną dziewczynę, którą poślubisz i będziecie mieć razem wspaniałą córeczkę, którą nazwiecie Darcy. No i oczywiście koty, dużo kotów.
        Nie jest mi łatwo to pisać, bo z oczu lecą mi łzy, a ręka strasznie się trzęsie, ale staram się. Staram się dla Ciebie Harry. Jestem świadoma tego, że na pewno masz do mnie żal o to, że nie powiedziałam Ci o mojej chorobie. Musisz zrozumieć, że pragnęłam abyś zapamiętał mnie taką jaka byłam. Uśmiechniętą, radosną, szczęśliwą, tętniąca życiem. 
        Jesteś wspaniały, zawsze będziesz, pamiętaj o tym. Dziewczyna którą pokochasz będzie miała ogromne szczęście. Proszę, zaśpiewaj czasami nad moim grobem naszą piosenkę, okej? Chciałabym czasami usłyszeć Twój głos.
        Ale nie to chciałam Ci w tym liście przekazać. Głównym jego celem było podziękowanie Ci. Dziękuję za te wszystkie cudowne chwile, które razem przeżyliśmy, za wszystkie słowa, które padły z Twoich ust, za wszystkie kłótnie, po których jeszcze bardziej umacnialiśmy nasze uczucie. Dziękuję za to, że zawsze byłeś, byłeś przy mnie gdy tak bardzo Cię potrzebowałam. I nadal potrzebuję. Bez Twojego dotyku, uśmiechu, bez Twojej obecności nie jestem już tą radosną optymistką, wiesz? To Ty tak na mnie działałeś, Ty nie pozwalałeś mi się poddać. I mam nadzieję, że jesteś ze mnie dumny, bo walczyłam do samego końca tak jak mnie Ty nauczyłeś. 
        Powiedz Zaynowi, że już nikt nie będzie wykradał mu żelu do włosów, Niallowi, że już nie będzie musiał walczyć o ostatni kubek jego ulubionego napoju, Liamowi, że nie musi się już obawiać nagłego ataku łyżek i Louisowi, że już nie będę podjadała mu marchewek. Podziękuj im i powiedz, że tak bardzo za nimi tęsknię. Możesz im przeczytać kawałek tego listu. Przekaż im również, że nieważne jak daleko jestem zawsze przy nich będę. Sam też to zapamiętaj. Nie opuszczę Was, nie opuszczę Ciebie, Harry. 
        Proszę, nie zapomnijcie o mnie, kocham Was. 
        Kocham Cię, Harruś. Zawsze i na zawsze.

                                                                                                                    Twoja Mel. "


,,Jeszcze raz, pozwól cieszyć się dzieckiem w nas, 
I zapomnieć że są puste miejsca przy stole.``

~*~
Cześć kochane!
Z okazji świąt mam dla Was krótkiego one shota.
Mam cicha nadzieję, że choć trochę Wam się spodoba.
Muszę przyznać, że pisałam go z załzawionymi oczami.
Dajcie znać co sądzicie.

Jeżeli nie czytałaś rozdziału dwunastego : [KLIK]
Nadal czekam na jeszcze 2 komentarze.

4 komentarze:

  1. Piękne ♥
    I nie wiem jakim cudem mojego komentarza nie ma pod dwunastym rozdziałem, mam tylko nadzieję, że blogspot znów mi nie nawala.
    Wesołych świąt po raz drugi, Misiek ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Mhm.. cudowne ♥
    Nie wiem co mam tu jeszcze napisać, więc może pozostawię to tak, jak jest, żeby już nic nie zepsuć xd
    Wesołych <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam łzy w oczach. Nie wiem co napisać. Tego co teraz czuje nie da sie opisać.
    Zaczęłam sie zastanawiać czy taka miłość naprawdę istnieje ? Czy są jeszcze tacy ludzie ? Nie wiem, ale z pewnością po przeczytaniu tego One shota będę żyła nadzieją, że i ja spotkam takiego chłopaka na swojej drodze ;)
    Dziękuje ci, że piszesz, że tworzysz coś co kocham <3
    Wesołych świąt ;)

    http://pain-and-love-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy